niedziela, 26 stycznia 2014

Denko vol 2 czyli co udało mi się zużyć do końca w ostatnim czasie :)

Witajcie! 
Jakoś nie mogę pokonać mojego odwiecznego wroga - Leń zawsze czyha na mą nie uwagę i gdy tylko spostrzeże że nie pilnuję się choć trochę to od razu atakuje. Dlatego tak mało mnie tutaj w tym miesiącu, ale to śliczne słońce za oknem zmotywowało mnie do małego działania i postanowiłam trochę podziałać. Oczywiście zdjęcia są z wczoraj kiedy to światło było beznadziejne- gdybym tylko wiedziała że dziś będzie tu takie cudne słońce... 


A o to moje skromne denko. Wiem, że w porównaniu do moich zasobów maseczkowy, to moje zużycia nie są zbyt duże, ale odkąd postanowiłam że będę skrupulatnie wykańczać to co stoi na półce by nie zalegało. 
Spodobało mi się zbieranie pudełeczek, oczywiście w miarę rozsądku, dlatego seria DENKO na stałe zagości na blogu. 
                      

1. Babydream Shampoo - jak zwykle stały bywalec w mojej pielęgnacji. Nie wyobrażam sobie abym nie miała zachomikowanej choć jednej buteleczki. KUPIE PONOWNIE

2. Alterra - Glanz-Shampoo - jak wyżej zawsze mam w szafce któryś z szamponów Altterry, nie widzę między nimi większej różnicy więc kupuje sobie każdy po kolei (oprócz tego delikatnego gdyż dostałam po nim okropnego łupieżu). KUPIĘ PONOWNIE

3. Isana kremowy żel do mycia Vitamin & Joghurt - przyjemny kremowy żel, co do jego działania nie mam żadnych zastrzeżeń. Był bardzo wydajny i stał bardzo długo na półce, dlatego w późniejszym czasie etykiety zaczęły się odklejać.  MOŻE KUPIĘ 

4. Biały Jeleń Emuslja hipoalergiczna z szałwią i ogórkiem - bardzo wydajna emulsja, dobrze prezentuje się na półce, jak dla mnie nie jest to emulsja do stosowania każdego dnia. MOŻE KUPIĘ

5. Isna krem do rąk Aloe Vera- niestety okazał się pomyłką i cieszę się niezmierne że już się skończył. 
Pełna recenzja [TUTAJ] NIE KUPIĘ

6. Bebauty łagodny żel krem do mycia twarzy - cóż moim zdaniem najsłabszy z całej trójki. Nie była wybitny i nie był jakiś bardzo zły. Jednak ja zapałałam miłością do żelu micelarnego z tej serii, to ten przegrywał już na samym starcie. MOŻE KUPIĘ PONOWNIE  no chyba że nie będzie innego na półce ;)


7. Bebauty płyn micelarny - dobrze było mieć taką dużą buteleczkę tego całkiem niezłego płynu. Niestety jest jeden mankament o którym nie pomyślałam przy zakupie. Czytałyście recenzje więc pewnie wiecie że w małych buteleczkach ten płyn wręcz tryskał na każdą możliwą stronę, cóż z dużymi jest tak samo tylko na większą skale! KUPIĘ PONOWNIE ale w małej buteleczce

8. Ziaja tonik ogórkowy - używając go w duecie z aloesowym byłam bardzo zadowolona, niestety jak tylko został samotny na placu boju przestałam go lubić. Lubię buteleczki po tych tonikach, gdyż zawsze do czegoś ich używam. Niestety sam tonik furory nie zrobił dlatego też NIE KUPIĘ 


9. SPA peeling do ciała z drobinkami cukru i orzechów - TRAGEDIA Pełna recenzja [TUTAJ] NA PEWNO NIE KUPIĘ PONOWNIE 

10. CHI jedwab do włosów - taki niepozorny, w małej buteleczce starcza na bardzo dłuuugi okres czasu. Intensywnie pachnie ale nie przeszkadza mi to jakoś wybitnie. Posiadam już jego drugą buteleczkę i mogę powiedzieć jedno, są jedwabie i jedwabie do włosów. KUPIĘ PONOWNIE


11. Delia Onyx korektor w żelu do brwi - moja siostra zostawiła zostawiła go jak była ostatnio u mnie, żal mi było go wyrzucić nie zużywszy do do końca. Ja osobiście za swój make up uważam tusz do rzęs wiec używanie korektora to już wyzwanie ;) Na początku było to dziwne uczucie smarować się nim, jednak później przywykłam, ujarzmił moje brwi. MOŻE KUPIĘ PONOWNIE

12. Carmex Moisture Plus balsam do ust- ah jak mi go brak! Bardzo go polubiłam gdyż utrzymywał moje usta w dobrej kondycji, lekko podbijał kolor - dzięki czemu nie potrzebowałam patrzeć w lusterko gdy się nim miziałam. Faktycznie cena ciut duża dlatego będę polować na niego jedynie na promocji KUPIĘ PONOWNIE 


13. Perfecta peeling drobnoziarnisty - ah jako on mi się spodobał, na pewno kupię wersję pełnowymiarową a i w parę saszetek też się ubezpieczę na jakieś wyjazdy. Pełna recenzja [TUTAJ] KUPIĘ PONOWNIE

14. Bielenda maseczka w 2 krokach z ogórka i limonki - po toniku spodziewałam się czegoś lepszego, jednak nie będę narzekać gdyż maseczki żadnego świństwa na twarzy mi nie zrobiły. MOŻE KUPIĘ PONOWNIE 

15. Dermo Pharma+ maska 4D aktywnie oczyszczająca - jak dla mnie była aktywnie wnerwiająca. Nie zrobiła u mnie zupełnie nic, jedynie potwierdziła że nie lubię maseczek w płatkach. NIE KUPIĘ 

16. Bjork Serum hialuronowe - oh to takie nie wiadome co, było minęło i nie wróci więcej. Pełna recenzja [TUTAJ] NIE KUPIĘ 

17. Dead Sea Purifying Clay Mask - czyli mocna maseczka, która bardzo fajnie oczyszcza jest bardzo wydajna i tu bardzo dziękuje że moja siostra mi ją podarowała ;)

20 komentarzy:

  1. Niedawno kupiłam właśnie saszetkę tego peelingu perfecta muszę go w końcu użyć. Mam nadzieję, że u mnie sprawdzi się równie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie widzę różnicy w szamponach Alterra, ale je lubię i często kupuję. Byłam bardzo zadowolona z płynu micelarnego ale po jakimś czasie zaczęłam dostrzegać w nim wady, musiałam go odstawić. Ciężko jest mi zużywać saszetki, brak mi motywacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore denko :)
    Jedwab z CHI napewno kiedyś przygarnę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedwab CHI bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja będę polować na ten płyn micelarny jak wejdzie nowa gazetka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja się dziś zastanawiałam nad tą maseczką 4D:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Az takie skromne to denko nie jest ;) Poza szamponem z BD, nie mialam nic z Twojego denka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten szampon Babydream, zawsze się nad nim zastanawiam a jeszcze nigdy nie kupiłam. Dlaczego? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam większość z tych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie umiem się przekonac do tego szamponu dla dzieci, tak samo do micela biedronki:/ Alterre właśnei stosuję do mycia włosów granatową i całkiem całkiem, zobaczymy jak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne denko. Ja się do swojego jakoś nie mogę zmobilizować ;p
    Zmartwiłaś mnie tą maską Dermo Pharma+, bo mam 2 i czekają na użycie :(

    OdpowiedzUsuń
  12. mam ten tonik ogórkowy z ziaji i u mnie się spisuje:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szampony z Alterry zagościły u mnie na dobre! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja szamponów z Alterry nie miałam i nie kuszą mnie przy ŁZS mym;p, carmex też mnie nie korcił a tonik mam z Tesco za 4 zł i go wielbię;D

    OdpowiedzUsuń
  15. znam 3/4 tych produktów i zgadzam się z ich opinią :) jedynie BD u mnie się nie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. przyzwoite denko, niczego akurat nie znam;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Super denko! :) Gratulacje :) O płynie micelarnym BeBeauty już myślałam. Skoro ma takie dobre recenzje, to będzie to następny produkt do demakijażu jaki kupię (i mój pierwszy płyn micelarny, ponieważ zawsze używam mleczek).

    OdpowiedzUsuń
  18. hah a ja się uzależniłam od płynu micelarnego bebeauty z biedry i ostatnio wgl nie próbuję innych toników :D :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Sporawe to denko ;) mnie osobiście maseczka z Dermo Pharmy uczuliła :/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...