Witajcie :)
Dziś o metodzie, która jest dość popularna. Sama ją polecam znajomym, mimo iż jakoś nie mogę powiedzieć abym systematycznie ją stosowała. Czyli spostrzeżenia laika na temat olejowanie paznokci.
Co daje olejowanie paznokci?
Paznokcie staną się:
- twardsze i mocniejsze
- bardziej elastyczne
- nawilżone
- zregenerowane
- błyszczące, rozjaśnione, bez przebarwień
- dłuższe
Jak olejować paznokcie?
Smaruj paznokcie 2 razy dziennie olejkami i delikatnie wmasowuj w
macierz paznokcia, paznokieć oraz skórki. Po aplikacji staraj się jak
najdłużej nie myć dłoni. Ta metoda ma dużą zaletę dla osób pracujących
przy komputerze – palce nie są tłuste, można więc pisać na klawiaturze.
Drugi sposób, zdecydowanie bardziej czasochłonny, to moczenie paznokci
w ciepłej mieszance olejków. Podgrzej je w mikrofalówce lub kąpieli
wodnej; do miseczki możesz dodać trochę soku z cytryny – zadziała
wybielająco na płytkę paznokci.
Uwaga! Jeśli zależy nam na przyroście paznokcia (dłuższej płytce) warto smarować paznokcie również od spodu. (zródło)
Co wyleczymy za pomocą olejów?
Lub poprawimy stan chorego paznokcia?
- bruzdowanie paznokci
- łuszczyca paznokcia
- oncholiza
- zmiany zabarwieniowe paznokcia
- kruchość paznokcia
- krągłe ubytki kropkowate
- dysplazje paznokci
- paznokcie łyżeczkowate
Czym olejować paznokcie?
Tutaj nie ma ograniczeń. Możemy szaleć ile dusza zapragnie. Możemy skorzystać z gotowych produktów z takim przeznaczeniem, lub wykorzystać innych pomocników. Oczywiście możemy stworzyć własne serum na paznokcie.
- gotowe olejki - są to olejki gotowe do użytku od zaraz. Przeważnie w ładnych buteleczkach z pędzelkiem lub dozownikiem. Na rynku jest ich całkiem sporo możemy przebierać w markach i cenach.
- oleje - najbardziej popularne takie jak oliwa z oliwek, olej rycynowe, olejki Alttery czy olejki Babydream. Oczywiście rynek jest bogaty w różnorodne oleje więc tylko wybierać przebierać i dopasowywać.
- inne - kaspułki Gal, maść z wit. A, zwyczajna wazelina, witamina A i E, maść Regenerum.
Sposoby dla opornych!
- Jesteś maniaczką pomalowanych paznokci i nie wyobrażasz sobie takiej kuracji? Pójdź na kompromis! - Wystarczy abyś nakładała olej na wały około paznokciowe (przy szczególnym uwzględnieniu okolicy macierzą). Dodatkowo przed nałożeniem nowego lakieru możesz zrobić kąpiel olejową. To na prawdę nie wiele a efekty będą odczuwalne.
- Nie wyobrażasz sobie jak wytrzymać z takim olejkiem, który nie usiedzi na miejscu i będzie spływać gdzie mu się żywnie spodoba - tak naprawdę to taki olej nie spływa ale jeśli macie opary wypróbujcie kąpiele olejowe ( chociażby 1 w tygodniu) i dodajcie do tego do krem odżywczy (ale naprawdę z dużą ilością składników aktywnych a nie z dużą ilością parafiny) i nakładajcie go jak najczęściej.
- Mówię n i e olejowi! Koniec kropka - jeśli macie nie wyjaśniony fetysz do słowa "olej" i nie zamierzacie nawet patrzeć w jego stronę, a mimo to pragniecie poprawić kondycje swoich paznokci, to rada jest jedna. Spójrz łaskawym okiem na maści, kremy, wazelinę i zdrową dietę.
- Olej przy okazji - nakładasz olej na włosy? Jeśli tak, to co ci szkodzi aby wetrzeć trochę w płytkę paznokciową i wał? Nie wiem dlaczego wszytskie włosomaniaczki nie mają pięknych zdrowych paznokci.
- Olej od święta, a na co dzień - kapniesz olejem na paznokieć kiedy to już naprawdę nie masz co robić w wolej chwili, a co jeśli w dni powszednie nie masz czasu ani ochoty na takie spa? Moje metoda na to to masło shea (mój ulubieniec) i maseło (za które dziękuje mojej siostrze!) Burt's Bees Lemon Butter Cuticle Creme.