Witajcie!
Nie byłaby sobą gdybym i nie skusiła się na te intrygujące skarpetki złuszczające. Oczywiście kupiłam i po pewnym czasie odważyłam się je założyć.
Od producenta:
Purederm Botanical Choice złuszczająca maska do stóp jest regenerująca oraz złuszczającą maską przeznaczoną do pielęgnacji stóp w postaci specjalnych skarpet. Usuwa wszelkie zrogowacenie w krótkim czasie oraz wyraźnie wygładza stopy w przeciągu 2 tygodni. Papaja, cytryna, jabłko, pomarańcza i inne naturalne ekstrakty roślinne usuwają odciski oraz zrogowacenia, a ekstrakt z rumianku koi świeżo złuszczoną i odnowioną skórę. Produkt przeznaczony do stóp o rozmiarze poniżej 42 EUR.
Moja opinia:
Byłam ich bardzo ciekawa lecz podeszłam do tego produkt z przymrużeniem oka. Wygodnie zapakowane skarpetki które urzekły mnie tymi zielonymi stópkami! Kolor idealny dla małych żabek... aale to nie o tym miałam pisać. Dodatkowo skarpetki dla ludzi z nogą max. 42, więc i moje kajaczki jeszcze się mieszczą. Bardzo proste w obsłudze, wystarczy odciąć zgrzew i przyodziać nasze stópki. Ja na skarpetki założyłam bawełniane skarpetki i zaczęłam sprzątać w szafie. Na początku uczucie bardzo zabawne gdyż płyn był chłody i przy chodzeniu czułam się jak w dzieciństwie (latało się w kloszach i łapało się wodę do nich). Jednakże bardzo szybko zaczęło się robić cieplutko. Przez 120 minut, w których to udawałam że sprzątam moją szafę było mi baaaardzo ciepło w stopy - takie rozgrzanie idealne na zimę. Po ściągnięciu skarpetek skóra, było lekko zaróżowiona.
Byłam ich bardzo ciekawa lecz podeszłam do tego produkt z przymrużeniem oka. Wygodnie zapakowane skarpetki które urzekły mnie tymi zielonymi stópkami! Kolor idealny dla małych żabek... aale to nie o tym miałam pisać. Dodatkowo skarpetki dla ludzi z nogą max. 42, więc i moje kajaczki jeszcze się mieszczą. Bardzo proste w obsłudze, wystarczy odciąć zgrzew i przyodziać nasze stópki. Ja na skarpetki założyłam bawełniane skarpetki i zaczęłam sprzątać w szafie. Na początku uczucie bardzo zabawne gdyż płyn był chłody i przy chodzeniu czułam się jak w dzieciństwie (latało się w kloszach i łapało się wodę do nich). Jednakże bardzo szybko zaczęło się robić cieplutko. Przez 120 minut, w których to udawałam że sprzątam moją szafę było mi baaaardzo ciepło w stopy - takie rozgrzanie idealne na zimę. Po ściągnięciu skarpetek skóra, było lekko zaróżowiona.
Po 4 dniach coś zaczęło się dziać... pierwsze łuszczenie zauważyłam na palcach. Delikatnie łuszczenie nagniotków i samych paliczków. Następny etap to skóra wokół kostek - tam skóra schodziła jak czasem mojemu brat na plecach po tym jak spali się na frytkę. I na tym całe złuszczanie się zakończyło. Skarpetki sprawdziły się idealnie jeśli chodzi o paluszki i podbicie, jednak tam gdzie spodziewałam się zmiany nic. Czekałam 2 tygodnie i nic - w końcu nie wytrzymałam i chwyciłam za omegę. Nie wiem czy może to pośredni efekt skarpetek czy po prostu to był już ten czas, ale podczas "opracowywania stóp" omega wręcz sunęła przez naskórek.
Nie wiem czy coś sknociłam, czy może jestem naturalnie oporna na takie skarpetki. A może nie miałam zapuszczonych pięt? (ooo takie tam marzenie). Prawdopodobnie spróbuje ponownie za jakiś czas podejść do skarpetek złuszczających.
Jednak jak na razie zostawiam je z delikatnym rozczarowaniem.
Ocena: 5/10
Cena: 14 zł
Skład: ---
Nie wiem czy coś sknociłam, czy może jestem naturalnie oporna na takie skarpetki. A może nie miałam zapuszczonych pięt? (ooo takie tam marzenie). Prawdopodobnie spróbuje ponownie za jakiś czas podejść do skarpetek złuszczających.
Jednak jak na razie zostawiam je z delikatnym rozczarowaniem.
Ocena: 5/10
Cena: 14 zł
Skład: ---