sobota, 19 lipca 2014

Walki z próbkami ciąg dalszy


 
Witajcie!
Ten post pisał się i pisał, i napisać się nie chciał. Ale nie ma co odkładać tego na później gdyż kolejne próbki już czekają na zużycie! Odcinek trzeci w barwach błękitu i innych fikuśnych odcieni niebieskiego.
Tradycyjnie zacznę od... żelu Palmolive (zostały jeszcze dwie próbki!)




1. Palmolive- Thermal Spa - Ocean Vitality- ma rześki zapach, nieźle myje ale nie jest dla ludzi z wrażliwą skórą. Przyjemny umilasz szybkich pryszniców. Zdecydowanie na lato.

2. Nivea -Odżywczy balsam do ciała pod prysznic - nie śmierdzący! balsam którego działania nie zauważyłam.

3. Nivea - balsam do ciała pod prysznic kokosowy - o matko boska. Jak dla mnie to śmierdzi. Zapach podobał mi się ( i to bardzo) jak otwierałam sobie tubkę i wąchałam. Co innego jak użyłam go pod prysznicem w zamkniętej łazience, zapach iście dusił. Nie ma co ukrywać, ten balsam nie nawilża a co najwyżej oblepia. Przez pół dnia czułam się oblepiona, a sierść mojego kota przyklejała się do mnie... Nie nie i nie!
Skład: Aqua, Cera Microcristallina, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Stearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Parfum, Theobroma Cacao Seed Butter, Sine Adipe Lac, Sodium Carbomer, Sodium Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Phenoxyethanol, Linalool, Coumarin, Benzyl Alcohol 
4. Emolium- kremowy żel do mycia- miałam wcześniej już z nim styczność i wiedziałam czego się spodziewać. Ta próbka potwierdziła że produkt jest świetny chociaż zdecydowanie wolę ich balsam po kąpieli.  
Skład:Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Glucoside, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Cicyl Isethionate, Zea Mays, Cetearyl Alcohol, Hydrogenated Castor Oil, Titanium Dioxide, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Glycereth-8 Macadamia Seed Oil, Peg-75 Shea Butter Glycerides, Sodium Borageamidopropyl pg-dimonium Chloride Phosphate, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Corn (Zea Mais) Oil, Panthenol, Stearic Acid, Sucrose Cocoate, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Betaine, Allantoin, Dipropylene Glycol, Boswellia Serrata Gum, Sodium Hyaluronate, Acrylates/c10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Propylene Glycol, Diazolidynyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Sodium Hydroxide, Disodium Edta, Peg-8, Tocopherol, Ascorbic Acid, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid





4.  Perfecta - Miss Marine - perfumowany krem do ciała - to już chyba ostatnie próbki tego balsamu. Zapach nie dla mnie, a lubi pozostać z nami na trochę. Próbka starczyła na dwa bogate maźnięcia. Zdecydowane nie!

5. Perfecta - Spa - mus do ciała z zieloną herbatą - zaraz po tym jak narzekałam na peeling z tej serii dostałam próbkę musu. Bałam się że mus będzie "pachniał" jak peeling. Na szczęście pachnie dużo przyjemniej, a zapach nie pozostaje z nami na długo. Szybko się wchłania, lekki. Jak dla mnie nie jest idealny, ale w sam raz na lato. Próbka spowodowała że zastanawiam się czy nie kupić pełnowymiarowego produktu.
 Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Cetearyl Ethylhexanoate, Cetearyl Alcohol, Soya Lecithin, Caprylic/Capric Trigliceride, Trilaureth-4 Phosphate, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Ubiquinone, Sorbitol, Propylene Glycol, Citric Acid, Retinyl Palmitate, Ethyl Linoleate, Ethyl Linolenate, Ethyl Oleate, Silk Amino Acids, Pyridoxine, Biotin, Magnesium Ascorbate/PCa, Jasminum Officinale Flower Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Carbomer, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Sodium Hydroxide, Methylparaben, Ethylparaben, Disodium EDTA, 2-Bromo-Nitropropane-1,3-Diol, BHA, D-Limonene, Parfum, CI 19140, CI 42051





6. Neutrogena intensywna regeneracja - próbka która po raz kolejny potwierdza moje postanowienie o nie zakupie pełno wymiarowego produktu. Tłusty, kiepsko wchłanialny maskowacz prawdziwych problemów. 
Skład: Aqua Glycerin Paraffinum Liquidum Isopropyl Palmitate Petrolatum Dimethicone Stearyl Alcohol PEG - 100 Stearate Glyceryl Stearate Allantoin Panthenol Acrylates/C10 - 30 Alkyl Acrylate Crosspolymer Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer Palmitic Acid Stearic Acid Disodium EDTA Sodium Hydroxide Tocopheryl Acetate Methylparaben Phenoxyethanol Propylparaben

7. Palmer's -Coca Butters Formula - Balsam do skóry z rozstępami - po jednej próbce w prawdzie nie wiem czy działa na rozstępy jednakże jako balsam sprawdza się dobrze. Obłędnie pachnie, Skład dużo lepszy niż np. Neutrogena. Próbka zdecydowanie przekonała mnie do rozważenia zakupu pełnowymiarowego produktu.
Skład: Water, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Glycerin, Petrolatum, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Cocos Nucifera (Coconut Oil), Cetyl Alcohol, Mineral Oil (Paraffinum Liquidum),Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Elaeis Guinneensis (Palm) Oil, Fragrance, Dimethicone, Butyrospermun Parkii (Shea) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylaringyltryptophyl Diaphenylglycine, Carthamus Tinctorius(Safflawer) Seed Oil, Centella Asiatica Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Hydroxyethylcellulose, PEG-8 Stearate, Hydrolyzed Collagen, Hydrolyzed Elastin, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Behentrimonium Methosulfate, Butylene Glycol, Caramel, Benzyl Benzoate, Benzyl Cinnamate, Benzyl Salicylate, d-limonene, Hexyl Cinnamic Aldehyde, Hydroxycitronellal, Butylphenylmethylpropional, Linalool.



8. Nivea sensitive krem na dzień SPF 15 - 
Skład: Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Methylpropanediol, Tapioca Starch, C12-15 Alkyl Benzoate, Dicaprylyl Ether, Sodium Phenylbenzimidazole Sulfonate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Octocrylene, Hydrogenated Coco-Glycerides, Octyldodecanol, Glycyrrhiza Inflata Root Extract, Vitis Vinifera Seed Oil, Panthenol, Glyceryl Glucoside, Carbomer, Ethylhexylglycerin, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Chloride, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Piroctone Olamine.
9. Nivea odświeżający krem nawilżający na dzień -
 Skład: Aqua, Glycerin, Alcohol Denat., Glyceryl Glucoside, Methylpropanediol, Cetearyl Alcohol, Octocrylene, Cyclomethicone, Ethylhexyl Salicylate, Tapioca Starch, Dimethicone, Glyceryl Stearate Citrate, Caprylic/Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Myristyl Myristate, Tocopheryl Acetate, Nelumbium Speciosum Flower Extract, Panthenol, Propylene Glycol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Sodium Carbomer, Phenoxyethanol, Methylparaben, Trisodium EDTA, Limonene, Linalool, Benzyl Alcohol, Citronellol, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, BHT, Butylphenyl Methylpropional, Parfum.
10. Nivea express hydration primer -
Skład: Aqua, Cyclomethicone, Alcohol Denat., Dicaprylyl Carbonate, Buthylene Glycol, Glyceryn, Tapioca Starch, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Nelubium Spectosum Flower Extract, Prophylene Glycol, Acrylamide/Ammonium Acrylate, Copolymer, Sodium Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Dimethiconol, Polysobuthylene, Polysorbate 20, Sorbitian Isostereate, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, BHT, Linalool, Citronellol, Limonene, Geraniol, Buthylphenyl Methylropional, Benzyl Alcohol, lpha-Isomethyl Ionone, Parfum.

W moim odczuciu każdy z powyższych próbek jest taka sama. Cudnie się nazywają, piękne bajki opowiada producent. A jedynie co czułam po ich użyciu to ściągnięta skóra, suchość pustyni. Lekkie szybko wchłaniające się, pachnące identycznie jak każdy produkt tej marki. Zdecydowane nie! 

11. La Roche - Posay - Krem intensywnie nawilżający  - 
nie wiem dlaczego ale nie jestem w stanie stwierdzić co czuję po tej jednej próbce. Lekki, przyjemnie chłodzący, ale co jeszcze?
Skład: Aqua/Water, Hydrogenated Polyisobutene, Dimethicone, Glycerin, Alcohol Denat., Polyethylene, Peg-20 Stearate, Peg-100 Stearate, Carbomer, Zinc Gluconate, Glyceryl Stearate, Isohexadecane, Sodium Hydroxide, Disodium Edta, Copper Sulfate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Xanthan Gum, Pentylene Glycol, Polysorbate 80, Acrylamide/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Cetyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Parfum/Fragrance 

12. SkinFood ->Nawilżający krem koloryzujący SPF 20 - przemawia do mnie opakowanie, jednakże zdecydowanie nie mój kolor. Skład też nie powalający. Krem raczej od parady niż na co dzień. 
Skład: Water, Cyclomethicone, Titanium(IV) Oxide, Titanium hydroxide, Triethoxycaprylylsilane, PEG-10, Dimethicone, 1,3 Butylene Glycol, Aluminum hydroxide, Stearic Acid, Ethylhexyl methoxycinnamate, Polymethyl Methacrylate, Ceresin, Boron nitride, Sorbitan isostearate, Trimethylsiloxysilicate, Sodium chloride, Phenyl Trimethicone, Phenyl Trimethicone, Sorbitan Olivate, Silica, Vinyldimethicone, Ferric Oxide, Fragrance, Ultramarine, Methylparaben, Phenoxyethanol, Aloe Extract, Perfume, Hydrated Ferric Oxide, Propylparaben, Cetyl Peg, Micro Particle Titanium Oxide, Methicone Silsesquioxane Crosspolymer.
 

14 komentarzy:

  1. Bardzo dużo masz tych próbek, ja nie znoszę ich uzywać, zawsze przeterminowane wyrzucam do kosza :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie lubię próbek, w zasadzie nigdy nie zużywam i lądują w koszu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez mam sporo próbek, mini produkty lubie ale te w saszetkach zawsze sie gdzieś poniewierają

    OdpowiedzUsuń
  4. Plamersa nie polecam, niestety alkhole zawarte w nim, mega szybko się utleniają. I po dwóch tygodniach od otwarcia zabija aromatem... działanie ma faktycznie dobre, ale mnie zdecydowanie odstraszył ten fakt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wszystkie produkty z Palmersa tak cudnie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście cała armia próbek... Ja staram się swoje dzielnie zużywać na bieżąco :)

    A co do serduszek na moim blogu to musiały one odejść, bo miałam wrażenie, że przez takie ciemne kolor cały blog jest taki ciężki i nieprzystępny...

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, ile próbek xD ja sama mam pudło wypełnione jakimiś saszetkami, ale jakoś nie mogę się zmusić żeby tego użyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Cóż za wyszukany tytuł! Dziękuje!
      Ale od czas kiedy wypowiedziałam próbką wojnę moi znajomi dostarczają mi kolejnych :D

      Usuń
  9. Nie cierpię próbek i saszetek. O ile produkty do ciała/włosów zużywam to próbki kremów leżą i tracą terminy ważności. Moja skóra by chyba oszalała, gdybym tak ciągle kładła na nią coś nowego. A po 2 użyciach też nie jestem w stanie zbyt wiele o produkcie powiedzieć i ewentualne pełnowymiarowe opakowanie kupuję i tak praktycznie w ciemno. Miniatury - tak. Próbki - nie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoim przykładem muszę też, zdecydować się na walkę ze swoimi próbkami :) Bardzo fajny post. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. przypomniałaś mi o moich próbkach:) też mam gdzies próbkę balsamu Palmers, ciekawa jestem tego zapachu:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...