Witajcie :)
Zamiast się edukować to ja się maseczkuję. No ale jak podjęłam się wyzwania to staram się chociaż wyrobić to minimum. A jak u was?
Maseczka do twarzy, szyi i dekoltu przynosi
ulgę i ukojenie skórze suchej i zmęczonej. Redukuje zaczerwienienia i
podrażnienia. Formuła z kompleksem antystresowym sprawia, że skóra staje
się wypoczęta i promienieje blaskiem. Maseczka intensywnie nawilża,
regeneruje oraz niweluje szorstkość i łuszczenie się naskórka.
Kompozycja skłądników aktywnych:
- koenzymy młodości Q10+R – zapewniają intensywną redukcję zmarszczek oraz zapobiegają powstawaniu nowych,
- masło aloe vera – przywraca skórze komfort, głęboko nawilża i odżywia skórę,
- olej z rumianku – łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, aktywnie niwelując wszelkie objawy przesuszenia i zmęczenia skóry,
- koktajl witamin A, E, F – kompleksowo odżywia i regeneruje, przywracając skórze młodzieńczą jędrność i sprężystość,
- D - pantenol i alantoina – łagodzą podrażnienia oraz dbają o prawidłowy poziom nawilżenia.
Efekty: jedwabiście gładka, delikatna i odprężona skóra.
Kompozycja skłądników aktywnych:
- koenzymy młodości Q10+R – zapewniają intensywną redukcję zmarszczek oraz zapobiegają powstawaniu nowych,
- masło aloe vera – przywraca skórze komfort, głęboko nawilża i odżywia skórę,
- olej z rumianku – łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, aktywnie niwelując wszelkie objawy przesuszenia i zmęczenia skóry,
- koktajl witamin A, E, F – kompleksowo odżywia i regeneruje, przywracając skórze młodzieńczą jędrność i sprężystość,
- D - pantenol i alantoina – łagodzą podrażnienia oraz dbają o prawidłowy poziom nawilżenia.
Efekty: jedwabiście gładka, delikatna i odprężona skóra.
Moje zdanie:
Całkiem przyziemne opakowanie z ładnie pachnącą zawartością. Maseczka ma kremową konsystencje, którą bardzo fajnie się nakłada na twarz. Zaskoczyło mnie jednak to że siedząc z maseczką na buzi miałam uczucie że zaczyna ona spływać. Spłynąć nie spłynęła a przynajmniej lusterko nie odnotowało tego. Dodatkowo przy nakładaniu w okolicach stanów zapalnych (pryszcze ropne) może zamrowić.
Oczywiście całość się nie wchłonęła i musiałam zmyć, ale jak ktoś lubi pobawić się to może ją zrolować.
Co do efektów: nie zapchała mnie(!) skóra była miła w dotyku, delikatnie zmatowiona. Z łuszczenie nie poradziła sobie najlepiej a i promienny blask się nie ukazał - może to winna pochmurnego nieba?
Zgodziłabym się że efekty, które producent podał (jak i ja) na zielonym tle się pojawiają. Tak te z barwnego opisu już nie bardzo.
Zaskakująco że na początku składu faktycznie jest to o czym mówi producent! Szkoda że do tego mamy parę składników bez których dałoby się żyć.
Ocena: 4/10
Cena: 2-3 zł
widzę, że w składzie jest parę składników, które mogłyby mnie zapchać, ale co z tego jak mam czasami wrażenie, że mnie nawet powietrze zapycha :D
OdpowiedzUsuńnie lubię maseczek samo wchłaniających się więc raczej się nie skuszę ;)
O co chodzi z tymi maseczkami? Gdzie nie spojrzę maseczki tu, maseczki tam ;) wszyscy rzucili się na maseczki
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji ich testować ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie bardzo przyjemne dla oka - mnie zachęca do wypróbowania
OdpowiedzUsuńJeśli matuje to moim zdaniem warta wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maseczki, ale ze względu na ten mat chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety się nie nada - widzę w składzie "alergena mojego". Alergie to plaga... ;/
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w projekcie, który organizuję ;-)
Najważniejsze że nie zapchała : )
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam serca do Eveline. Te kosmetyki nie mogą mnie zupełnie przekonać. Ale dałam im kolejną szansę i kupiłam peeling + maskę do dłoni, więc może coś się zmieni :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i pozdrawiam :)
Ja za nią specjalnie nie przepadam, zapchała mnie trochę, a żadnego pozytywnego działania nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńDość dobre ma działanie
OdpowiedzUsuń