Witajcie!
Ten post to prawie jak pierwsza gwiazdka na niebie. Tyle się na nią czekało i buff! Jest! Można zacząć wymiatać pyszności ze stołu.
Dobra, wiem - przeholowałam. I z porównania i z nie pisaniem. Ot czysta ja.
Dlatego przejdźmy do recenzji aby więcej moich mniej szlachetnych cech nie wypłynęło na światło dzienne.
Od producenta:
Peeling z drobinkami krzemionki
krystalicznej polecany dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji cery
normalnej i suchej. Wyjątkowo dokładnie usuwa martwe komórki naskórka,
wygładza powierzchnię skóry, oczyszcza pory i niweluje wszelkie
niedoskonałości cery. Zawiera minerały morskie, odżywczy koktajl z
witamin A - B5 - E, a także kojący wyciąg z płatków róży francuskiej o
działaniu odmładzającym.
Moja opinia:
Saszetkę kupiłam na wyprzedaży w Biedronce. Dawno temu były w którejś gazetce urodoweij a że nie zeszło im wszystko w terminie to wystawili na promocję (a słowo promocja działa jak guzik z napisem "muszę to mieć"). W ten o to sposób stałam się posiadaczką tego peelingu jak i jego brata gruboziarnistego.
Uważam że pomysł bardzo trafiony z tym że produkt można zakupić w dwóch wariantach (saszetka/tubka) gdyż daje to możliwa wypróbowania i jeśli podpasuje to kupujemy tubkę.
Co do samego peelingu to jestem z niego bardzo zadowolona. Nie jest to super ostry zdzierak tak jak np. dermo peeling z Pharmaceris. Jest ciut słabszy i to jest w nim najfajniejsze (zaskoczyłam tym nawet siebie gdyż ja jestem maniakiem ostrych peelingów). Jego poziom zdzieralności oceniam na średni- spokojnie radzi sobie ze swoim podstawowym zadaniem a przy tym nie zedrze nam pół twarzy. Łatwo się nakłada, przyjemnie się nim złuszcza naskórek, zapach też jest ok. Czego można więcej chcieć? Ja na pewno zaopatrzę się w wersję pełnowymiarową jak tylko wykończę wszystkie saszetki i ten z Pharmaceris. Jeśli nie lubisz zmieniać twarzy na mielonkę to ten peeling jest dla Ciebie!
Ocena: 7/10
Cena: Saszetka ok. 1.50 Tubka ok. 14 zł
Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine,
Polyethylene, Glycerin, PVM/MA Decadiene Crosspolymer, Butylene Glycol,
Rosa Galica Flower Extract, Silica, Sea Salt, Lactose, Cellulose,
Hydroxypropyl Methylcellulose, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate,
Panthenol, Allantoin, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone,
2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, CI 42090.
Tak wiem, jestem mistrzem pstrykania zdjęć. Ale tak to już jest gdy się robi zdjęcia na już ;)
u mnie juz zakupiony, niedlugo wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim trochę dobrego, na pewno w końcu zagości w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńMiałam go jakiś czas temu i byłam na prawdę zadowolona.
OdpowiedzUsuńja niestety nie mogę używac ostrych zdzieraków, bo strasznie mnie podrażniają więc ten drobnoziarnisty pewnie byłby dla mnie idealny:)
OdpowiedzUsuńMoja mama go lubi, sama nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńte miałam peeling z tej firmy ale do cery mieszanej i tłustej;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy peeling, chociaż do głębszego oczyszczania wolę ostrego konkurenta od Bingo :).
OdpowiedzUsuńLubię takie mocne zdzieraki!
Kupuje oba pilingi właśnie w saszetkach w rosku i jestem z nich bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńLubię go :) ale niestety w tubce jeszce nie spotkałam, chętnie kupiłabym pełno wymiarówkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi, bo wole delikatniejsza forme zdzierakow :) Tez lubie testowac najpierw probki, mozna uniknac niepotrzebnego zakupu pelnowymiarowej wersji ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam, ale czegoś takiego właśnie poszukuję ;)
OdpowiedzUsuńO mój ulubiony peeling :)
OdpowiedzUsuńJa mam enzymatyczny z tej serii :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten peeling i był nawet ok :) ale ja i tak uwielbiam robić swój peeling na bazie korundu :)
OdpowiedzUsuń